JULLIETT: berlin rok później?

Hej hej hej!

(Możecie włączyć do oglądania fotek ♥)

Nie będę Was po raz kolejny przepraszać za taką długą nieobecność, bo to już nie ma sensu. Prawda?

Więc pominiemy ten temat, bo przyczyn jest kilka, ale nie wiem czy chce się komuś o tym czytać hah

Jak już sam tytuł zdradza, byłam w Berlinie. Pojechałam tam z mamą, siostrą i znajomym z Poczdamu (o którym także będzie mowa :D ). Berlin po raz kolejny wywarł na mnie ogromne wrażenie. Zwiedziłam kolejną część tego niezwykłego miasta. Nie zawitałam w miejsca, w których byłam rok temu, lecz skupiłam się bardziej na tej kulturalnej części - muzea.
Miałam bilet na wszystkie muzea na Museum Island, który swoją drogą był darmowy, gdyż nie mam 18 lat! Świetna opcja, bo można zwiedzić co się chce za darmo.

Architektura i wygląd zewnętrzny tych budynków mnie bardzo, ale to bardzo zachwycał. Żebyście mnie wówczas widzieli! Uwielbiam oglądać takie stare budowle. Niektóre wystawy w muzeach mnie nudziły, lecz to tylko niektóre. Ogólnie to wolę sztukę nowoczesną, albo obrazy, z każdego okresu. Powiem Wam szczerze, że gdyby nie "human" to bym się naprawdę nudziła w tych budynkach haha.

Sami zobaczcie jak tam jest cudownie!